Jak wspólne pożycie może zmienić Twój styl projektowania

Spisie treści

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Jako ktoś, kto zajmuje się aranżacją wnętrz, spędzam oczywiście zdrową (no dobrze, może niezdrową) ilość czasu na myślenie o tym, jak urządzić swoją przestrzeń. Powinno więc być oczywiste, że zrobiłem moodboard na Pintereście, gdy tylko mój chłopak i ja postanowiliśmy przeprowadzić się ze wschodniego wybrzeża do San Francisco. Moją inspiracją był stricte kalifornijski fajny klimat: neutralna paleta kolorów, mnóstwo roślin i tyle trzciny i rattanu, co jednopokojowe mieszkanie.

Problem w tym, że projekt mojego chłopaka estetyczne jest bardzo inny niż mój. Kiedy poprosiłem go o opisanie swojego stylu projektowania, żartobliwie odpowiedział: „Męski, ciemny, Marlon Brando”. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby się mylił.

Przez ostatnie pięć lat zauważyłem, że ma upodobanie do kawałków z historią. Uwielbia stare antyki, ciemne drewno i ozdobne detale. Jako miłośnik kina jego stare mieszkanie i pokój w akademiku były pokryte oprawionymi plakatami z jego ulubionymi filmami. I on kocha kupować wystrój domu za każdym razem, gdy podróżujemy.

Chociaż byłam niesamowicie podekscytowana zamieszkaniem z moim chłopakiem i nieuchronnie udekorowaniem naszego nowego domu, trochę obawiałam się, że nasze sprzeczne style projektowe będą kompletną katastrofą. Ale w ciągu ostatnich pięciu miesięcy wspólnego zamieszkiwania zauważyłem, że obie nasze estetyki uległy zmianie.

Problem w tym, że projekt mojego chłopaka estetyczne jest bardzo inny niż mój. Kiedy poprosiłem go o opisanie swojego stylu projektowania, żartobliwie odpowiedział: „Męski, ciemny, Marlon Brando”. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby się mylił.

Na początku zmiana nie dotyczyła tego, jak urządziliśmy nasz dom, ale tego, co konkretnie nie opakowanie ze wschodniego wybrzeża. Mieszkałam w kawalerce przez pięć lat, więc mój dom był wypełniony poduszkami z monogramem, narzutami ze sztucznej owczej skóry i okazjonalnym znakiem inicjacji kobiet. Ale ponieważ chciałem, aby nasze nowe wykopaliska czuły się jak w domu dla nas obojga, podjąłem świadomą decyzję o pozostawieniu tych nadmiernie osobistych rzeczy w domu moich rodziców. I nie zdając sobie z tego sprawy, mój chłopak zrobił to samo. To znaczy, jesteśmy tu od miesięcy i nie widziałem ani jednego plakatu filmowego w ramkach.

Ale im więcej czasu spędzamy razem – i im więcej czasu spędzamy na podejmowaniu decyzji projektowych po decyzji projektowej – oboje jesteśmy w stanie zrozumieć i przyjąć swoje perspektywy. Po wizycie w mojej przestrzeni co-workingowej i podróży do jednej szczególnie instagramowej winnicy w Napa, mój chłopak zrozumiał maksymalistyczny klimat, który starałem się wprowadzić do naszej przestrzeni. Nawet nie wzdrygnął się, kiedy wypełniłem okno naszego salonu roślinami lub kupiłem modną kulę ziemską.

„Zacząłem doceniać jaśniejsze przestrzenie, takie jak jaśniejsze kolory i nastrojowe oświetlenie”, wyjaśnia. Z kolei nauczyłem się celebrować jego zamiłowanie do postaci i próbować znaleźć nowe sposoby opowiadania historii poprzez projekt naszego domu. Nasza wbudowana półka jest wypełniona starymi płytami, posągami, oprawionymi obrazami i oczywiście książkami. Z dumą prezentujemy nasze tkane serwetki z Peru i Gwatemali na naszych prawie cotygodniowych przyjęciach. I tylko trochę się skuliłam, gdy mój chłopak oświadczył, że woli namalować własne płótno niż kupować gotowe dzieła online.

Być może jednak najlepszym przykładem naszego łączącego stylu projektowania było to, że wybraliśmy się na zakupy konsygnacyjne wkrótce po przeprowadzce do naszej przestrzeni. Widzisz, mój chłopak znalazł te krzesła do jadalni, które nazwał najwygodniejszymi krzesłami do jadalni. Chociaż mamy miejsce na oddzielną jadalnię, drewniane krzesła miały ciemną, czerwonawą plamę, co stanowiło naruszenie mojej dobrze wyposażonej tablicy na Pintereście. Ale zamiast zawetować te krzesła, szukałem stołu, który pasowałby do naszych krzeseł, tak aby nasza jadalnia nie wydawała się posępna. W końcu znaleźliśmy biały, nieco zniszczony, idealny stół do jadalni.

Czy mój chłopak wybrałby stół w jadalni? Nie. I jest w porządku. Nie zastanawiałbym się nad tymi krzesłami. Ale kiedy stół i krzesła dotarły do naszego domu, wyglądały na idealnie niedoskonałe. To połączenie nie jest odzwierciedleniem mojego czy jego osobistego stylu, ale małżeństwem tych dwojga.

Szczerze, czy nie o to chodzi we wspólnym współżyciu? Jasne, nadal będziemy mieć różnice w naszych projektach, ale jest coś niezwykle poetyckiego w odłożeniu własnej, bardzo osobistej estetyki na dalszy plan i wspólnej pracy nad stworzeniem domu, który jest bardziej marzycielski, niż którykolwiek z was mógł sobie wyobrazić. Tworzenie domu, który nie kieruje się ego czy Instagramem, ale miłością.

Albo, jak to ujął mój chłopak: „Ta przestrzeń ma wszystko, co kochamy, i tak właśnie powinno być”.

6 wskazówek, które chcesz wprowadzić ze swoim partnerem

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave