Poznaj rzemieślniczkę, która uosabia ducha „potrafię”

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Dziewczyny, które budują to seria profili kobiet, które budują… jak dziewczyny. Tak to prawda. Dziewczyny są potężne, podobnie jak te kobiety, zwłaszcza jeśli chodzi o tworzenie pięknych i użytecznych elementów z drewna, metalu i nie tylko. Te dziewczyny kopią tyłki w branży historycznie zdominowanej przez mężczyzn, a my nie mamy dość! Tutaj dowiemy się, jak zaczęli i jak Ty też możesz.

WHO: Katie Thompson

Co: Artystka, autorka, konsultantka kreatywna, mówczyni, niepełnosprawna matka dwójki dzieci oraz żona i partnerka znakomitego producenta mebli Josepha Thompsona

Gdzie: Strona internetowa, Instagram, oficjalnie z siedzibą w Lowcountry w Południowej Karolinie

Dlaczego: „Trudno nie rozwijać relacji z naszymi materiałami jako stolarzy. To coś tak osobistego i prawie świętego dla wielu z nas. Po prostu darzymy to wielkim szacunkiem i traktujemy to bardzo poważnie”.

Niedawno mieliśmy przyjemność nawiązać kontakt z Katie Thompson, założycielką Women of Woodworking. Za pośrednictwem swojej platformy Katie stara się wyróżnić kobiety, identyfikujące się kobiety i rzemieślników niebinarnych, dzieląc się swoimi historiami w wywiadach i esejach. Rozmawialiśmy o własnej podróży Katie do obróbki drewna, która jest dla niej najbardziej ceniona, oraz o prawdziwym znaczeniu społeczności w świecie rzemiosła drzewnego.

Jej wczesna inspiracja

Kiedy Katie po raz pierwszy zdała sobie sprawę, że chce być stolarzem, obserwowała swojego tatę w jego warsztacie. Podczas gdy na co dzień pracował w administracji opieki zdrowotnej, „Tata był hobbystą” – wyjaśniła Katie. „Miło było widzieć go w weekendy, ponieważ to jego sposób na odstresowanie”.

Obserwując go przy pracy, Katie pomyślała: „czy nie byłoby fajnie, gdybym mogła zrobić coś, o czym pomyślałam lub coś, co zaprojektowałam?” Chociaż zawsze szukała kreatywnego ujścia, zwykle przybierało to formę sztuk performatywnych i teatru. Dopiero gdy była studentką pierwszego roku w Presbyterian College, zaczęła odkrywać swoją miłość do projektowania i sztuk wizualnych.

Uraz zmieniający życie

Ale w 2005 roku, w połowie pierwszego roku, Katie doznała urazu rdzenia kręgowego i zapalenia opon mózgowych, przez co chwilowo wstrzymała realizację swoich celów. Tymczasowy jest tutaj słowem-kluczem: wypadek wydarzył się w styczniu, a Katie wróciła do kampusu w lipcu. „Byłem zdeterminowany i zdeterminowany, by znów być niezależnym”.

W tym czasie Katie była wdzięczna, że mieszka blisko rodziców, ale gdy tylko wyzdrowiała, wiedziała, że jest gotowa ponownie rozwinąć skrzydła. „Pomyślałem, że jadę do Charleston na lato! A potem po prostu nigdy nie odszedłem.

Lata studenckie rozwinęły jej pasję

Katie zapisała się do College of Charleston. „Miałam głód, żeby coś zrobić i użyć rąk” – powiedziała. „Chciałem spróbować wszystkiego, byłem po prostu głodny nauki”. Zaczęła od zajęć z rysunku i przeszła na spawanie. To właśnie obróbka drewna w końcu zdobyła jej serce – i przedstawiła ją przyszłemu mężowi.

„Trudno nie rozwijać relacji z naszymi materiałami jako stolarzy. To coś tak osobistego i prawie świętego dla wielu z nas. Po prostu darzymy to wielkim szacunkiem i traktujemy to bardzo poważnie”.

W 2009 roku Katie spotkała się z kolejną przeszkodą zdrowotną po trzeciej operacji. „Miałem zrośnięty kręgosłup, więc włożyłem duże śruby i dwa pręty”. Ale podobnie jak w 2005 roku nie pozwoliła, by to ją powstrzymało na długo. „W marcu wróciłam na zajęcia ekspresowe, które nieco przedłużyły moją karierę w college'u”, powiedziała, zanim ujawniła, że ukończyła College of Charleston w grudniu, pięć lat po tym, jak rozpoczęła naukę w Presbyterian College.

Kiedy mówiła o swojej miłości do College of Charleston, twarz Katie rozjaśniła się.

„Byłem bardzo sfrustrowany twórczo w latach studiów i pamiętam, że opuściłem tę jedną klasę. To był typowy deszczowy szary dzień Charleston, a ja spacerowałem po tym naprawdę historycznym miejscu zwanym Cysterną. To tutaj spotykasz się pierwszego dnia i tutaj kończysz szkołę. To naprawdę ważne na kampusie i (otoczone) mnóstwem starych, zabytkowych drzew i pamiętam, że po prostu tam siedziałem i czułem się taki bezradny. Nigdy więcej nie będę w stanie wykorzystać swojej kreatywności, jestem gównianym artystą. To tylko jeden z tych całkowitych dni Charliego Browna.

W 2016 roku jedno z tych starych, historycznych drzew spadło, a szkoła skontaktowała się z Katie, prosząc ją o zaprojektowanie i wyprodukowanie spersonalizowanej kolekcji dla stowarzyszenia absolwentów jako zbiórki pieniędzy. Wykorzystując dąb z powalonego drzewa, zaprojektowała i stworzyła kolczyki, naszyjniki, spinki do mankietów, noże do ostryg i otwieracz do butelek – wszystko inspirowane kształtem owalnego trawnika przed Cysterną.

„Żartuję, że zatacza koło, ale Cysterna ma kształt owalu i wiele elementów jest właśnie tym inspirowanych. I to naprawdę zamknęło dla mnie tę lukę. Cofnąłem się do tamtego dnia i pomyślałem, że udało mi się! Chciałbym wrócić, poklepać ją po plecach i powiedzieć: „Będzie dobrze!”

2010: Spotkanie z mężem i rozwijanie jej doświadczenia

Po ukończeniu studiów z zakresu komunikacji Katie rozpoczęła współpracę z lokalnymi firmami w Charleston, zarządzając ich marketingiem, rozwojem marki i obecnością w mediach społecznościowych. Wtedy poznała swojego męża, znakomitego producenta mebli Josepha Thompsona. „W tym momencie miał tylko wizytówkę i adres Hotmail. Bez strony internetowej, bez mediów społecznościowych, nic.”

Zaczęli współpracować wiosną 2010 roku, a latem wszystko stało się romantyczne. Podczas podróży do Chicago, podczas kolacji we włoskiej restauracji, Joseph wykonał niesamowicie słodki i nieoczekiwany gest.

„Powiedział:„ Jeśli kiedykolwiek chcesz, żebym coś dla ciebie zbudował lub chcesz zaprojektować coś razem, chciałbym to zrobić z tobą”. A ja byłem jak wstrzymanie! I wyciągnąłem szkicownik. Pomyślałem: „Dobra, zaczynamy!” I to było to.

Po powrocie do Charleston Katie zaczęła dołączyć do sklepu Josepha. Tam się znalazła.

„Czułam się jak praca w drewnie i uczenie się od mojego męża, projektowanie i budowanie z nim. To nie będzie to, co robię przez resztę mojego życia, tak jak on, ale naprawdę dało mi to miejsce, aby odnaleźć swój głos i popełniaj błędy i otrzymuj odbicia na piły stołowej Nie zamieniłbym tych lat na nic, tych długich nocy w sklepie.

Rozwijające się partnerstwo męża i żony

Przez następne pięć lat Joseph i Katie pracowali ramię w ramię, projektując, pracując razem na zamówienie, podróżując i pokazując na wystawach.

„Czuję się, jakbym oszukiwał przez cały czas. Mój mąż pracował już od siedmiu czy ośmiu lat, więc jego pełny sklep został założony. Miał prawie wszystko. Tata dał mi swoją starą piłę do przewijania, ale nie mogę nawet pomyśleć o moim pierwszym narzędziu. Miałem cały sklep, miałem tego mistrza rzemieślniczego gotowego spędzić cały ten czas pracując ze mną, ucząc mnie rzeczy, za które ludzie płacą tysiące dolarów”.

To właśnie z Josephem u jej boku Katie naprawdę nauczyła się, jak ważne jest zrozumienie podstaw. W 2010 roku, podczas jednego z pierwszych dni w warsztacie, zdecydowała, że chce zgiąć drewno, aby stworzyć opaskę na głowę. „Poprosiłem go, aby go wyciąć, ale powiedział:„ To nie zadziała, po prostu pęknie ”. W końcu przekonałem go, aby go wyciąć i… na pewno pękło!”

„To była moja największa lekcja bycia jak, ok, muszę się nauczyć, jak porusza się drewno. Myślę, że tak nie jest. To jest żywa istota. To, jak z tym pracuję, musi być bardzo celowe, celowe. Podczas gdy wcześniej, wiesz, byłem bardzo intuicyjnym, kreatywnym typem. Ale to mnie nauczyło, że musisz mieć granice, musisz mieć strukturę. Musisz mieć dobre podstawy wiedzy. W przeciwnym razie wszystko się załamie”.

W 2012 roku Katie pracowała z mężem nad stworzeniem tego, co nadal jest jej ulubionym dziełem – i był to pierwszy projekt, który zaprojektowała z Josephem. „To był stołek i właściwie nadal go mamy. To było naprawdę wyjątkowe, ponieważ po raz pierwszy poczułem, że ktoś zobaczył moją wizję i wydarzyło się to bardzo organicznie. Patrzyłem na ten kawałek w sklepie, odwróciłem go i pomyślałem: „To stołek”, a on na to: „Wiesz co, to jest!””.

2013: Sklepowe wyzwania i nowe możliwości New

Poświęciła chwilę, by powspominać ich stary sklep, który od tego czasu zmodernizowali. „Stary sklep był przybudówką. Nieefektywne, gorące, szkodliwe dla drewna. Staraliśmy się robić ładne meble, ale to, jak będą siedzieć w sklepie, zmieni się w klimatyzowanym pomieszczeniu.” Kiedy przeprowadzili się w 2013 roku, sklep z klimatyzacją był koniecznością. „Nie wiem, jak to zrobiliśmy w starym sklepie”.

Podczas gdy Katie próbowała swoich sił we wszystkich technikach obróbki drewna i produkcji mebli, jedną z jej najprawdziwszych miłości było tworzenie biżuterii. „Lubię robić rzeczy, które mogę nosić” – wyjaśniła. „Lubię sprawiać, by drewno robiło to, czego normalnie nie powinno. Jest dużo miejsca do nauki i dużo do zabawy.”

Jeśli chodzi o jej przyszłe cele jako artystki, Katie niczego nie wyklucza, ale patrzy też na rzeczy praktycznie. „Naprawdę chciałem zrobić większe elementy instalacyjne, ale z moim zdrowiem nie wiem, czy to się kiedykolwiek zdarzy. I to była jedna z rzeczy, o których musiałam się zdecydować ok, nie będziesz w stanie zrobić wszystkiego.”

Z tego Katie nauczyła się kolejnej cennej lekcji. „Będzie wiele rzeczy, które chcę zrobić, a które niekoniecznie przyjdą do skutku, ale myślę, że to prawda dla wszystkich. Czasami po prostu masz w sobie więcej pomysłów niż w czasie na tej ziemi”.

2015: Wprowadzenie Kobiet Stolarki

Teraz, ze względu na niesamowicie szczęśliwe wprowadzenie Katie do obróbki drewna i tworzenia doskonałych mebli, czuje się z pasją podnosząc innych w ten sam sposób. „Nie każdy ma takie płynne wejście do statku. Wszystko, co mogę zrobić, aby pomóc otworzyć drzwi dla kogoś innego, czuję się zobowiązana do zapłaty trochę do przodu.

W 2015 roku, niedługo po urodzeniu pierwszego dziecka, Katie założyła Women of Woodworking. Dzięki temu przedsięwzięciu poznała naprawdę niesamowitych kolegów stolarzy. Rozpromieniła się, wymieniając imiona niektórych kobiet, które w rezultacie poznała.

„Sarah Małżeństwo, siła stojąca za Warsztatem Własnym w Baltimore. Tak bardzo wspiera, co zrobiła dla kobiet i rzemieślników niezgodnych z płcią i sprawiła, że wszyscy czuli się mile widziani. Leslie Webb w Austin w Teksasie. Tak skromny, tak utalentowany i naprawdę skupiony na pomaganiu innym, dzieleniu się swoimi historiami i pomaganiu ludziom czuć się komfortowo w rzemiośle. Motoko Kowalski! Wszystko musi być w muzeum, a ona też jest taka słodka.

2020: Rozkwit podczas pandemii

Do góry Od 2015 roku społeczność rozwija się organicznie i kwitnie w kwarantannie. „Musiałem wstrzymywać projekt przez lata z różnych powodów, ale w zeszłym roku, po zamknięciu, byłem w porządku, świetnie. To moja szansa.”

Mary May, koleżanka z Charleston, która specjalizuje się w rzeźbieniu w drewnie, zainspirowała Katie do zwolnienia Women of Woodworking z powrotem. Katie zaczęła od cotygodniowych sesji na żywo na Instagramie, które odbywały się w środy o 19:30 czasu EST. „Skupiam się na sposobach rozwoju i było to dużo pracy, ale jestem naprawdę podekscytowany tym, co nadchodzi”.

Oprócz nauczania marketingu, rozwoju biznesu i mediów społecznościowych w Charleston Woodworking School, Katie założyła również miesięcznik Women of Woodworking Affinity Group z The Furniture Society.

„Skontaktowali się, aby zrobić serię i tak narodziło się comiesięczne spotkanie kobiet i niebinarnych rzemieślników. Dzięki wirtualnemu programowaniu reakcja była niesamowita. Właściwie to wydaje się dość magiczne. To po prostu prawdziwy zaszczyt być częścią tego wyjątkowego momentu, w którym wszyscy… wychodzimy ze stolarki, że tak powiem!” Katie roześmiała się, po czym dodała: „Drewniarze uwielbiają kalambury, przepraszam. Nie możesz być stolarzem i nie lubić kalamburów.

Porady Katie dla początkujących stolarzy

Oprócz doskonalenia zamiłowania do kalamburów, Katie miała inne nieocenione rady dla kobiet zainteresowanych obróbką drewna.

"Wypróbuj to! Nie pozwól, aby żołądek opadł, kiedy robisz pierwszy krok do warsztatu. Nie pozwól, by cię to powstrzymywało. To tylko mały głos, który musisz zignorować. Wszyscy to mamy, zwłaszcza my kobiety w dziedzinie zdominowanej przez mężczyzn. Często wchodzimy do sklepu i myślimy, że musimy się wykazać. Ale nie musisz niczego udowadniać nikomu poza sobą. Samo wejście tam i skorzystanie z szansy na nauczenie się czegoś nowego wymaga dużo siły i odwagi. Nie słuchaj tej kropli w żołądku!”

Gdy rozmowa dobiegła końca, Katie powiedziała, że ma jeszcze jedną myśl, którą może podzielić się z każdym zainteresowanym dołączeniem do społeczności stolarzy – czy to osobiście z lokalnymi rzemieślnikami, czy online za pośrednictwem rosnącej społeczności wirtualnej.

„Możesz czuć się, jakbyś był jedyną osobą, ale społeczność stolarzy ma bardzo wspólnego ducha. I to zdecydowanie istnieje w społeczności kobiet, rzemieślników niebinarnych i trans. Istnieje społeczność dla ciebie. Na całym świecie jest tyle wspaniałych szkół. Więc idź tam i znajdź to, co do ciebie przemawia.

„Jest miejsce dla nas wszystkich. Nie bój się wystawić tam karku.

Poznaj inżyniera elektryka, który porzucił karierę, by zająć się hobby

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave