Oczyszczanie rzeczy dla innych ludzi jest wyzwaniem w zaskakujący sposób

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Mój dom nie jest elegancką, minimalistyczną krainą czarów z kart magazynu Dwell. Ale wierzę, że Marie Kondo otrzymałaby solidne „nieźle”.

Wiadomości-śmieci nigdy nie docierają do środka. Nasze regały, szafki i szuflady mają wytchnienie. Mogę bez wstydu otworzyć dla ciebie każde drzwi do szafy. Jasne, od czasu do czasu dochodzi do bałaganu - materiały do domowego biura mnożą się, a spiżarnia trafia na niewłaściwe półki. Jednak każdy zamęt zawsze zostaje zlikwidowany, zanim sprawy staną się zbyt, chcąc nie chcąc.

5 Organizowanie błędów, których należy unikać dzięki metodzie KonMari

Na szczęście mój mąż podziela tę zamiłowanie do porządku (i opanował wredną fałdę ubrań KonMari).

Kiedy zbieramy rzeczy do odrzucenia lub darowizny, jedynymi emocjami związanymi z tym jest radość i, co prawda, odrobina samozadowolenia.

Utrzymywanie własnej przestrzeni w czystości jest łatwe. Ale odśmiecanie cudzej przestrzeni wymaga zupełnie innego podejścia.

Nowy dom, Bardzo Stary bałagan

Dowiedziałem się tego po śmierci mojego taty na początku tego roku. Moja mama zdecydowała się wyprowadzić z domu, który dzielili oboje, i do nowego, budowanego w tym czasie, który będzie bliższy mojemu bratu i jego rodzinie.

Nawet pośród naszego żalu wszyscy wciąż jesteśmy podekscytowani tym, że ma nowe miejsce. I wiedziała bez wątpienia, że nie chce zapełniać tej świeżej i czystej przestrzeni bałaganem, który nagromadzili wraz z moim ojcem przez 50-letnie małżeństwo.

Mój brat i ja też tego nie chcieliśmy dla niej. Zapakowałem więc maseczki na twarz i środek do dezynfekcji rąk, aby wyruszyć z mojego domu w Teksasie na misję oczyszczania w jej domu w północno-zachodniej Georgii.

Nie używam tu lekko słowa „misja”. Ten bałagan nie zniknie z dnia na dzień. Mój ojciec był kwintesencją „trzymajmy się tego na wszelki wypadek” dziecka Kryzysu. Był też wielkim mięczakiem, sentymentalnie oszczędzając nawet metki na prezenty na świątecznych paczkach. Moi rodzice również mieli tendencję do zakopywania się w całej papierkowej robocie, która wiąże się z byciem seniorami z bieżącymi potrzebami medycznymi. Wszystko to składało się na zadaszone powierzchnie i zacięte szafy. (Wady konstrukcyjne w ich domu, takie jak brak spiżarni i szafy na bieliznę, nie pomogły w tym względzie.) W garażu piętrzyły się stosy pudeł i szopa magazynowa.

Bałagan i kontrola

Jednak od samego początku miałem szczęście, że mam coś, czego wiele osób pomagających komuś w oczyszczeniu nie ma: Moja mama objął pomysł redukcji.

Nie próbowała twierdzić, że jest to rozsądna ilość rzeczy do zachowania lub przeniesienia – ani że „potrzebowała”, powiedzmy, książki z zielonymi znaczkami S&H, starych maszyn do pisania (elektrycznych i ręcznych) lub rachunku za wodę. z 1943. Niektóre projekty, które myślałam, że może wolała się wstrzymać, na przykład sprzedaż ciężarówki mojego taty, naprawdę chciała szybko się zająć.

7 powodów, dla których powinieneś posprzątać już teraz

Nie oznaczało to jednak, że mogłem pozwolić, by mój zapał do walki z bałaganem oszalał. To wciąż była jej przestrzeń, nie moja, i miała opinie, które musiałem honorować – nawet jeśli były sprzeczne z moimi. Na przykład nie chciała, żeby przeniesiono stos papierów w biurze, chociaż wydawało mi się, że to ma sens.

Żałuję, że nie zorientowałam się szybciej, że ta mała sprzeczka nie była tak naprawdę najlepszym miejscem na umieszczenie tych papierów. Myślę, że miało to więcej wspólnego z jej poczuciem kontroli (i, co prawda, także moim) w świecie, który między osobistą stratą a globalną pandemią wymykał się spod kontroli.

Komunikowanie się ze współczuciem

Musiałem też stać się bardziej wyczulony na drugiego dużego interesariusza projektu: mojego brata.

Spowiedź: Nabrałem się do usuwania adrenaliny. Miałem obsesję na punkcie ograniczonej ilości czasu, którą miałem w porównaniu do wszystkiego, co musiałem zrobić, i chciałem działać szybko. Zdałem sobie jednak sprawę, że niektóre decyzje, które uważałem za jednoznaczne, można tak naprawdę postrzegać inaczej. Na przykład dla mnie było oczywiste, że powinniśmy przekazać trochę starych materiałów plastycznych, które pozostały z czasów nauczania mojej mamy. Ale dla mojego brata było oczywiste, że powinniśmy… trzymać je, ponieważ jego dzieci używały ich, gdy były u babci. Potem zaczęliśmy bardziej ostrożnie informować o tym, co chcielibyśmy, aby się nawzajem uratowali, jeśli natkniemy się na to, i o czym nie skonsultowano się z nami.

Warstwy emocji

Dom moich rodziców zawierał warstwy rzeczy i kilka mylących zestawień w tych warstwach. W jednym pudełku mogą znajdować się moje zdjęcia ze szkła trzeciej klasy, paragony z Home Depot z 2011 roku, suchy długopis i bilety z Grand Ole Opry.

Moje własne emocje związane z tym bałaganem działały w bardzo podobny sposób. Ta prawie spanikowana intensywność, o której właśnie ci mówiłem, zderzałaby się z nostalgią i frustracją. (Kolejny stary biuletyn AARP? Naprawdę?) Jednym tchem byłbym dumny ze wszystkiego, co osiągnęliśmy. W następnej chwili byłabym smutna, że te fizyczne przypomnienia mojego taty zniknęły. To dość wyczerpujące. Mój brat pomógł mi pamiętać, żeby czasem odpocząć i robić sobie przerwy, jak oglądanie „Hamiltona” z moją siostrzenicą. I mam nadzieję, że robię to samo dla niego teraz, kiedy wróciłem do Teksasu, a on kontynuuje projekty sprzed ruchu dla mojej mamy.

Kiedy przeprowadzki przyjdą za kilka tygodni, będą mieli lekki ładunek. W tym niezwykle trudnym roku wiele dla mnie znaczy, że mój talent do sortowania, podrzucania i organizowania może odciążyć moją rodzinę. I wiem, że następnym razem, gdy pomogę komuś w porządkowaniu, wniosę do projektu coś jeszcze: większe poczucie empatii i cierpliwości.

36 trików, które pomogą Ci uporządkować dom

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave